Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
innych jako tłumacz poetów, w pierwszym rzędzie Zbigniewa Herberta. Sam zacząłem być znany jako poeta dopiero przy końcu lat siedemdziesiątych.

Anka, Woroncow. Była to Warszawa 1938- -1939, Warszawa mojej zmniejszonej świadomości. Basen Legii, obiady domowe u pani Darowskiej, gdzieś chyba na Hożej (zamykam oczy i widzę fragment chodnika, wejście do kamienicy), moje mieszkanie na Saskiej Kępie, odziedziczone po Micińskich na czas ich pobytu we Francji. Z Anką zapoznał mnie Staś Kownacki, którego kolegą na politechnice był jej brat. Więc to było już po powrocie Stasia z Cambridge? Chyba tak. Woroncowowie byli Rosjanie, z przymieszką krwi azjatyckiej, stąd pewnie trochę jaskółcza uroda
innych jako tłumacz poetów, w pierwszym rzędzie Zbigniewa Herberta. Sam zacząłem być znany jako poeta dopiero przy końcu lat siedemdziesiątych. <br><br>&lt;tit&gt;Anka, Woroncow.&lt;/&gt; Była to Warszawa 1938- -1939, Warszawa mojej zmniejszonej świadomości. Basen Legii, obiady domowe u pani Darowskiej, gdzieś chyba na Hożej (zamykam oczy i widzę fragment chodnika, wejście do kamienicy), moje mieszkanie na Saskiej Kępie, odziedziczone po Micińskich na czas ich pobytu we Francji. Z Anką zapoznał mnie Staś Kownacki, którego kolegą na politechnice był jej brat. Więc to było już po powrocie Stasia z Cambridge? Chyba tak. Woroncowowie byli Rosjanie, z przymieszką krwi azjatyckiej, stąd pewnie trochę jaskółcza uroda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego