Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
kroków po korytarzu i wejść do pokoju. Gdy wyprzedzając dwójkę przyjaciół dobili do drzwi i wdarli się do środka, natychmiast dopadli ogromnego łoża, po czym przystąpili do pospiesznego uwalniania się z odzieży.
W pokoju wygaszone były już wszystkie światła. Gdy oczy przywykły do ciemności, najbliższy przyjaciel Paula Bernardo, siedząc na kanapie w grzecznym objęciu z najbliższą koleżanką Karli, widział dokładnie rozgrywające się na wielkim łożu sceny jakby wprost z filmu pornograficznego. Ta blondynka z St. Catharines całkowicie naga siedziała rozkraczona na biodrach Paula, a następnie, po wykonaniu serii szybkich ruchów swymi biodrami, opadała na jego świetnie umięśnioną klatkę piersiową, nie przestając
kroków po korytarzu i wejść do pokoju. Gdy wyprzedzając dwójkę przyjaciół dobili do drzwi i wdarli się do środka, natychmiast dopadli ogromnego łoża, po czym przystąpili do pospiesznego uwalniania się z odzieży.<br>W pokoju wygaszone były już wszystkie światła. Gdy oczy przywykły do ciemności, najbliższy przyjaciel Paula Bernardo, siedząc na kanapie w grzecznym objęciu z najbliższą koleżanką Karli, widział dokładnie rozgrywające się na wielkim łożu sceny jakby wprost z filmu pornograficznego. Ta blondynka z St. Catharines całkowicie naga siedziała rozkraczona na biodrach Paula, a następnie, po wykonaniu serii szybkich ruchów swymi biodrami, opadała na jego świetnie umięśnioną klatkę piersiową, nie przestając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego