Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
wcześniej wstajemy, to musimy iść spać!

Kiler pokazuje na sok.

KILER
To co? Po szklaneczce?

EWA
Ale gdzie będziesz spał?

KILER
Na kanapie. Taki mam jutro ciężki dzień.

EWA
Poradzisz sobie. Wszystko masz opracowane w najdrobniejszych szczegółach.

KILER
No tak, ale pewne ryzyko jednak istnieje. Zwłaszcza jak będę niewyspany... na kanapie.

EWA
Mam ci odstąpić swoje łóżko?!

KILER
No, skąd!? Wręcz przeciwnie! Nie o to chodzi!

EWA
To o co chodzi?

KILER
A jak nie wrócę z akcji? Szkoda by było niee... spuentować takiej znajomości...

EWA
No, Kiler. Po takiej puencie możesz przestać mnie interesować jako Kiler.

KILER
To może wtedy
wcześniej wstajemy, to musimy iść spać!<br><br>Kiler pokazuje na sok.<br><br>KILER<br>To co? Po szklaneczce?<br><br>EWA<br>Ale gdzie będziesz spał?<br><br>KILER<br>Na kanapie. Taki mam jutro ciężki dzień.<br><br>EWA<br>Poradzisz sobie. Wszystko masz opracowane w najdrobniejszych szczegółach.<br><br>KILER<br>No tak, ale pewne ryzyko jednak istnieje. Zwłaszcza jak będę niewyspany... na kanapie.<br><br>EWA<br>Mam ci odstąpić swoje łóżko?!<br><br>KILER<br>No, skąd!? Wręcz przeciwnie! Nie o to chodzi!<br><br>EWA<br>To o co chodzi?<br><br>KILER<br>A jak nie wrócę z akcji? Szkoda by było niee... spuentować takiej znajomości...<br><br>EWA<br>No, Kiler. Po takiej puencie możesz przestać mnie interesować jako Kiler.<br><br>KILER<br>To może wtedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego