Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
wam, drodzy chłopcy, los nie poskąpił doświadczeń... To nic, że bolesnych i gorzkich... Wszystkiego nie da się wymyślić, choć bez wyobraźni nie ma co nawet marzyć o pisaniu...
ale nam nie pisanie było teraz w głowie, marzyliśmy o tym, by czym prędzej umyć się, zjeść coś ciepłego (cały dzień tylko kanapki i letnia herbata z termosu, i owoce, a tych tu nie brakowało!), a potem pa, lulu, do łóżka, i jeszcze przed zaśnięciem opowieść z tysiąca i jednej nocy któregoś z nas, jeśli zbyt szybko nie zapadniemy w sen,
i wkrótce nasz autobus zatrzymał się przed gmachem Domu Żołnierza, chwytaliśmy nasze
wam, drodzy chłopcy, los nie poskąpił doświadczeń... To nic, że bolesnych i gorzkich... Wszystkiego nie da się wymyślić, choć bez wyobraźni nie ma co nawet marzyć o pisaniu...<br>ale nam nie pisanie było teraz w głowie, marzyliśmy o tym, by czym prędzej umyć się, zjeść coś ciepłego (cały dzień tylko kanapki i letnia herbata z termosu, i owoce, a tych tu nie brakowało!), a potem pa, lulu, do łóżka, i jeszcze przed zaśnięciem opowieść z tysiąca i jednej nocy któregoś z nas, jeśli zbyt szybko nie zapadniemy w sen,<br>i wkrótce nasz autobus zatrzymał się przed gmachem Domu Żołnierza, chwytaliśmy nasze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego