Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
lizał, wybielać się nie będzie, czego chorążemu nie mówił, tylko - że się postara.
Życie w obozie płynęło dość pogodnie, tylko raz wynikła awantura przez Śniegockiego, bo się upił i poszedł zataczając się z szablą na krzaki - co krzak, to nieprzyjaciel!
Było to po ćwiczeniach, żołnierze porozchodzili się po namiotach, niektórzy kąpali się, tylko Leon siedział na ławce pod drzewem i czytał gazetę. Widział porucznika, ale nie wstał, bo myślał, że ten w takim stanie i tak nie zauważy. Śniegocki jednak podszedł i zapytał:
- A tyś kto? - Żołnierz.
- Żołnierz... A ja myślałem, żeś generał!
- Przywidziało się panu porucznikowi w zamroczeniu. - Jak śmiesz, chamie
lizał, wybielać się nie będzie, czego chorążemu nie mówił, tylko - że się postara.<br>Życie w obozie płynęło dość pogodnie, tylko raz wynikła awantura przez Śniegockiego, bo się upił i poszedł zataczając się z szablą na krzaki - co krzak, to nieprzyjaciel!<br>Było to po ćwiczeniach, żołnierze porozchodzili się po namiotach, niektórzy kąpali się, tylko Leon siedział na ławce pod drzewem i czytał gazetę. Widział porucznika, ale nie wstał, bo myślał, że ten w takim stanie i tak nie zauważy. Śniegocki jednak podszedł i zapytał: &lt;page nr=179&gt; <br>- A tyś kto? - Żołnierz.<br>- Żołnierz... A ja myślałem, żeś generał!<br>- Przywidziało się panu porucznikowi w zamroczeniu. - Jak śmiesz, chamie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego