Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
Natychmiast też wezwano knującego spisek Filipa przed oblicze władz. Wiedząc, że Anglicy niczego nie mogą mu udowodnić, zachowywał się butnie i odrzucił oskarżenie jako niegodną potwarz. Wrócił do Pokanoket wściekły i żądny odwetu.
Pierwsze sygnały o buncie dotarły do władz w Plymouth z małej angielskiej osady Swansea, a także od kapitana Benjamina Churcha. Udał się on w tym czasie na uroczystości plemienne do Sakonnetów. Nie tańce jednak były głównym powodem jego wizyty, lecz przyjaźń z Awashonks, wodzem tego plemienia, kobietą. Zastał u Sakonnetów sześciu wojowników Filipa. Dobrze zbudowani, wysocy, pomalowani w wojenne barwy, ze skórami grzechotników przewieszonymi przez plecy - przybyli tu
Natychmiast też wezwano knującego spisek Filipa przed oblicze władz. Wiedząc, że Anglicy niczego nie mogą mu udowodnić, zachowywał się butnie i odrzucił oskarżenie jako niegodną potwarz. Wrócił do Pokanoket wściekły i żądny odwetu.<br>Pierwsze sygnały o buncie dotarły do władz w Plymouth z małej angielskiej osady Swansea, a także od kapitana Benjamina Churcha. Udał się on w tym czasie na uroczystości plemienne do Sakonnetów. Nie tańce jednak były głównym powodem jego wizyty, lecz przyjaźń z Awashonks, wodzem tego plemienia, kobietą. Zastał u Sakonnetów sześciu wojowników Filipa. Dobrze zbudowani, wysocy, pomalowani w wojenne barwy, ze skórami grzechotników przewieszonymi przez plecy - przybyli tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego