Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
było, nie musiałeś tak tęsknić, mogłeś się ze mną spotkać.
- Jeszcze na miesiąc wyjechałem, a potem musiałem uporządkować swoje sprawy. Nie mieszkam już w akademiku. Mamy swoje gniazdko, musisz je zaraz zobaczyć.
Joanna zagubiła się w jego słowach i swoich uczuciach, nie wiedziała, kim on jest i czy ją kocha, karciła siebie za tę nieufność, może cały czas o niej myślał, skoro zadbał o gniazdko dla nich. Nie była jednak pewna, czy chce je zobaczyć. Gdyby na widowni siedziały dzieci, mogłyby ją ostrzec głośnymi okrzykami: "nie idź tam, nie idź tam". Ale tu nie było żadnych dzieci i Joanna nie słyszała
było, nie musiałeś tak tęsknić, mogłeś się ze mną spotkać. <br>- Jeszcze na miesiąc wyjechałem, a potem musiałem uporządkować swoje sprawy. Nie mieszkam już w akademiku. Mamy swoje gniazdko, musisz je zaraz zobaczyć. <br>Joanna zagubiła się w jego słowach i swoich uczuciach, nie wiedziała, kim on jest i czy ją kocha, karciła siebie za tę nieufność, może cały czas o niej myślał, skoro zadbał o gniazdko dla nich. Nie była jednak pewna, czy chce je zobaczyć. Gdyby na widowni siedziały dzieci, mogłyby ją ostrzec głośnymi okrzykami: "nie idź tam, nie idź tam". Ale tu nie było żadnych dzieci i Joanna nie słyszała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego