Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
w ubiegłorocznym budżecie bez uwzględnienia skali podwyżek wynikających z Karty, którą Sejm przyjął w lutym tego roku. Poza tym źle oszacowano liczebność różnych grup w nowej hierarchii zawodowej: wydawało się, że najwięcej będzie stażystów i kontraktowych, a tymczasem dominują nauczyciele mianowani, opłacani najwyżej. Cały ten pasztet został przerzucony na samorządy: karkołomne zadanie bez niezbędnych środków.
Dyrektor Edward Wieczorek z MEN (przytaczam za "Rzeczpospolitą") utrzymuje, że samorządy liczą źle, ponieważ biorą za podstawę ubiegłoroczne stawki wynagrodzenia zasadniczego (65 proc.), podczas gdy wedle nowej Karty zasadnicze wynagrodzenie nauczyciela będzie stanowiło 75 proc. całości, a pula pieniędzy na dodatki będzie mniejsza. W związku z
w ubiegłorocznym budżecie bez uwzględnienia skali podwyżek wynikających z Karty, którą Sejm przyjął w lutym tego roku. Poza tym źle oszacowano liczebność różnych grup w nowej hierarchii zawodowej: wydawało się, że najwięcej będzie stażystów i kontraktowych, a tymczasem dominują nauczyciele mianowani, opłacani najwyżej. Cały ten pasztet został przerzucony na samorządy: karkołomne zadanie bez niezbędnych środków.<br>Dyrektor Edward Wieczorek z MEN (przytaczam za "Rzeczpospolitą") utrzymuje, że samorządy liczą źle, ponieważ biorą za podstawę ubiegłoroczne stawki wynagrodzenia zasadniczego (65 proc.), podczas gdy wedle nowej Karty zasadnicze wynagrodzenie nauczyciela będzie stanowiło 75 proc. całości, a pula pieniędzy na dodatki będzie mniejsza. W związku z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego