Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
razu dać cynk.
Więc pomogliście w rozwoju gospodarki państwowej, obywatelu?
Tysiączki z rączki do rączki?
I dekujecie się, co?
- Akurat!
Choćbyś do rana myślał, to i tak nie zgadniesz.
Nie pojmujesz nic a nic z tego, co się wokół ciebie dzieje...
W zasięgu ręki, oczu, słuchu, właśnie tu, na tej karmazynowej sali...
Wiem, boli cię głowa, to okropne.
Ale ty nic nie widzisz, człowieku, choć otrzymałeś dar potrójnego widzenia!...
Rozszczepiania syntezy!
Na zawołanie objawia ci się wielorakość rzeczywistości, wielojakość i wielorakość zarazem!
Przewspaniały dar!
Kraina olśnień i objawień.
Widzisz rzeczywistość, historię przyszłość, co chcesz, en face, w przekroju i od spodu
razu dać cynk.<br>Więc pomogliście w rozwoju gospodarki państwowej, obywatelu?<br>Tysiączki z rączki do rączki?<br>I dekujecie się, co?<br>- Akurat!<br>Choćbyś do rana myślał, to i tak nie zgadniesz.<br>Nie pojmujesz nic a nic z tego, co się wokół ciebie dzieje...<br>W zasięgu ręki, oczu, słuchu, właśnie tu, na tej karmazynowej sali...<br>Wiem, boli cię głowa, to okropne.<br>Ale ty nic nie widzisz, człowieku, choć otrzymałeś dar potrójnego widzenia!...<br>Rozszczepiania syntezy!<br>Na zawołanie objawia ci się wielorakość rzeczywistości, wielojakość i wielorakość zarazem!<br>Przewspaniały dar!<br>Kraina olśnień i objawień.<br>Widzisz rzeczywistość, historię przyszłość, co chcesz, en face, w przekroju i od spodu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego