z homara, bo o prawdziwych hamburgerach nie ma co marzyć. Na miejscowym bazarku kupisz prawie wszystko: nóż, żagiel do łódki, orientalne przyprawy, dżinsy z Hongkongu, a nawet podróbki słynnego znaczka pocztowego. Zaszaleć możesz na wyścigach konnych. To najpopularniejsza forma hazardu na wyspie, wręcz rytuał. Wprawdzie nikt nie wymaga - jak w kasynie mieszczącym się w starej, pirackiej łodzi - wieczorowych mundurków, to jednak trzeba stosować się do reguł. Przede wszystkim tej, że... nisko obstawiać nie należy.<br>A wieczorem oczywiście czeka cię sega. Magiczny taniec, w którym bardzo skąpo ubrane dziewczyny drżą ekstatycznie. Nie miał racji Józef Conrad Korzeniowski twierdząc, że na Mauritiusie nie