Typ tekstu: Książka
Autor: Miciński Bolesław
Tytuł: Podróże do piekieł
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
u wrót
doliny Jozafata.
V

Wróćmy do okrucieństwa, do innej - niż dialektyczna
- formy abstrakcyjnego sadyzmu.
"Zabawne słowo: Ťczłowiekť - pisał przed laty de Maistre,
obłąkany wyznawca obłąkanego nacjonalizmu - zabawne
słowo Ťczłowiekť! Nie spotkałem nigdy człowieka. Spotykałem
tylko Włochów, Rosjan czy Francuzów." Dla de
Maistre'a i szkoły, do której należał autor Pochwały kata,
jednostka była fikcją - rzeczywistością była zbiorowość:
naród.
Oto fragment z Wieczorów petersburskich de Maistre'a:
"Nie wątpię, Panowie, że zbyt jesteście wdrożeni w
rozmyślania, by nie zdarzyło się wam rozmyślać o KACIE.
Czymże jest ów niepojęty stwór, który wybrał zawód
dręczenia i uśmiercania swoich bliźnich, mając tyle zawodów
popłatnych do wyboru
u wrót<br>doliny Jozafata.&lt;/&gt;<br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;V&lt;/&gt;<br><br> Wróćmy do okrucieństwa, do innej - niż dialektyczna<br>- formy abstrakcyjnego sadyzmu.<br> "Zabawne słowo: Ťczłowiekť - pisał przed laty de Maistre,<br>obłąkany wyznawca obłąkanego nacjonalizmu - zabawne<br>słowo Ťczłowiekť! Nie spotkałem nigdy człowieka. Spotykałem<br>tylko Włochów, Rosjan czy Francuzów." Dla de<br>Maistre'a i szkoły, do której należał autor Pochwały kata,<br>jednostka była fikcją - rzeczywistością była zbiorowość:<br>naród.<br> Oto fragment z Wieczorów petersburskich de Maistre'a:<br> "Nie wątpię, Panowie, że zbyt jesteście wdrożeni w<br>rozmyślania, by nie zdarzyło się wam rozmyślać o KACIE.<br>Czymże jest ów niepojęty stwór, który wybrał zawód<br>dręczenia i uśmiercania swoich bliźnich, mając tyle zawodów<br>popłatnych do wyboru
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego