Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
na drodze do łazienki. W razie gdybym chciała tam pójść... Czy rozlegnie się może dzwon albo syrena?
- Nic się nie rozlegnie, na litość boską - odparła Alicja z rozpaczą. - Chyba że oni... Przyznajcie się, czyście może też coś zrobili?
- Nic, jak Boga kocham! - przysiągł Paweł.
- Odczep się - mruknęłam i wróciłam na katafalk.
Z pewnością nie minęło więcej niż pięć minut, kiedy okropny, krótki krzyk poderwał mnie znów na równe nogi. Zdawało mi się, że to głos Alicji. Jeden krótki, straszny krzyk i potem cisza...!
Omal nie wywichnęłam sobie ręki, naciskając kontakt ukryty pod ramą od obrazu. Kanapa była pusta, Alicji na niej
na drodze do łazienki. W razie gdybym chciała tam pójść... Czy rozlegnie się może dzwon albo syrena?<br>- Nic się nie rozlegnie, na litość boską - odparła Alicja z rozpaczą. - Chyba że oni... Przyznajcie się, czyście może też coś zrobili?<br>- Nic, jak Boga kocham! - przysiągł Paweł.<br>- Odczep się - mruknęłam i wróciłam na katafalk.<br>Z pewnością nie minęło więcej niż pięć minut, kiedy okropny, krótki krzyk poderwał mnie znów na równe nogi. Zdawało mi się, że to głos Alicji. Jeden krótki, straszny krzyk i potem cisza...!<br>Omal nie wywichnęłam sobie ręki, naciskając kontakt ukryty pod ramą od obrazu. Kanapa była pusta, Alicji na niej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego