w ramach Federacji Związków i Stowarzyszeń Gmin i Powiatów pod koniec maja zorganizuje konferencję w tej sprawie. Pomysłodawcy chcą wywrzeć nacisk na parlamentarzystów, by wypracowali ustawy umożliwiające wejście w teren z inwestycją nawet bez zgody właściciela. Byłoby to wyjście podobne do stosowanego obecnie przy budowie autostrad. Wcześniej musiałby zostać opracowany katalog spraw ważnych, których realizacja umożliwiałaby skorzystanie z takiego rozwiązania. Właściciel działki, na której prowadzona jest inwestycja, może dochodzić wyższych odszkodowań, jednak nie może wstrzymać budowy. - Przy dużym rozdrobnieniu gruntów, realizacja niektórych inwestycji wymaga uzgodnień z kilkoma tysiącami właścicieli, co gorsza, niektóre działki nie mają uregulowanej kwestii własności - zauważa nowotarski wójt