Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 10
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
też o trzydzieści dni zwłoki. Nic nie pomogło. Czuję się jak Żyd wywożony do getta.
W środę 3 marca do likwidowanego hotelu męskiego na os. Bór nie można było się dostać. O tym, że ktoś jest wewnątrz, świadczył pozostawiony na zewnątrz samochód Straży Miejskiej. Prośby o wpuszczenie spotykają się z kategoryczną odmową pani portier oraz pracownika ZGM-u. Po chwili z hotelu wynoszone są meble, sprzęt i rzeczy lokatorów. Kończy się spór wokół obiektu, który miasto odziedziczyło po NZPS "Podhale" wraz z mieszkańcami. Dzięki komendantowi Straży Miejskiej udaje mi się dostać do środka. Wewnątrz panuje spokój, nie słychać krzyków, nikt nie
też o trzydzieści dni zwłoki. Nic nie pomogło. Czuję się jak Żyd wywożony do getta.<br>W środę 3 marca do likwidowanego hotelu męskiego na os. Bór nie można było się dostać. O tym, że ktoś jest wewnątrz, świadczył pozostawiony na zewnątrz samochód Straży Miejskiej. Prośby o wpuszczenie spotykają się z kategoryczną odmową pani portier oraz pracownika ZGM-u. Po chwili z hotelu wynoszone są meble, sprzęt i rzeczy lokatorów. Kończy się spór wokół obiektu, który miasto odziedziczyło po NZPS "Podhale" wraz z mieszkańcami. Dzięki komendantowi Straży Miejskiej udaje mi się dostać do środka. Wewnątrz panuje spokój, nie słychać krzyków, nikt nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego