ostrygi.<br>A potem o Anglii, Rosji, Ameryce, Japonii. Romek Hrabicz słuchał, ze zdumieniem łapiąc się na tym, że momentami wręcz chłonie wiedzę i przemyślenia tego pana za kierownicą, który osiemnastolatkowi wydawał się autorytetem nie mniejszym niż uwielbiany profesor z tajnego gimnazjum. W taki sposób pokerzysta uśpił jego czujność i pojechał kawałeczek dalej - do Lasku Wolskiego; tam się zatrzymali.<br><gap reason="sampling"><br><br>Chyba pierwszy raz - tak, na pewno pierwszy raz - widzę Lenkę w mini; naszą epokę ominęła ta moda, teraz mam prawie trzydziestkę i naprzeciw mnie idzie kobieta, o której wiem, że też ma prawie trzydziestkę, ale, Kuba, to nie kobieta, to nadal dziewczyna. Rysy