Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
syf i malaria! To może być jadowite, może promieniować, wiesz? - Magdalena przyjęła dowody przyjaciółki jak dopust boży.
- Przejrzyj pisma dla pań, tam z pewnością znajdziesz przepis jak przechowywać właściwie, pierwiastki radioaktywne w warunkach domowych - poradziła Bogna i zasnęła na dwadzieścia godzin.
Z trzecim słoikiem przystanęła teraz w głębi bramy naprzeciwko kawiarni słynnej firmy cukierniczej, która jedna z niewielu podniosła się po totalnej zagładzie miasta i przetrwała doświadczenia handlowe socrealu.
Inżynier nadszedł od strony Alej Jerozolimskich. Był sam. Bogna odczekała chwilę i weszła do lokalu.
- No więc jestem, niestety chemik! Skąd ten przypływ zaufania?
- Przemyślałam sprawę na parkingu za Sokółką w drodze
syf i malaria! To może być jadowite, może promieniować, wiesz? - Magdalena przyjęła dowody przyjaciółki jak dopust boży.<br>- Przejrzyj pisma dla pań, tam z pewnością znajdziesz przepis jak przechowywać właściwie, pierwiastki radioaktywne w warunkach domowych - poradziła Bogna i zasnęła na dwadzieścia godzin.<br>Z trzecim słoikiem przystanęła teraz w głębi bramy naprzeciwko kawiarni słynnej firmy cukierniczej, która jedna z niewielu podniosła się po totalnej zagładzie miasta i przetrwała doświadczenia handlowe socrealu.<br>Inżynier nadszedł od strony Alej Jerozolimskich. Był sam. Bogna odczekała chwilę i weszła do lokalu.<br>- No więc jestem, niestety chemik! Skąd ten przypływ zaufania?<br>- Przemyślałam sprawę na parkingu za Sokółką w drodze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego