Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Kevin Smith jest Amerykaninem irlandzkiego pochodzenia i przyznaje się do katolicyzmu.
- Chodzę do kościoła i widzę tam ludzi, którzy siedzą w ławkach i w czasie mszy bawią się grami wideo. A ja traktuję wiarę poważnie. Mój film jest rodzajem listu do Boga - mówi reżyser.
W filmie jest kilka momentów, które każą wierzyć w czystość intencji reżysera. Wizerunek Chrystusa zamienionego w bijącą sztucznym optymizmem reklamową figurę - to musi brzmieć jak ostrzeżenie przed komercjalizacją wszelkich wartości. Robi wrażenie także pełna szczerej pasji scena wymierzenia kary przez Bartelby i Loki menadżerom wielkiego medialnego koncernu, współczesnym czcicielom złotego cielca. Reżyserowi zabrakło jednak odwagi do pójścia
Kevin Smith jest Amerykaninem irlandzkiego pochodzenia i przyznaje się do katolicyzmu.<br>- Chodzę do kościoła i widzę tam ludzi, którzy siedzą w ławkach i w czasie mszy bawią się grami wideo. A ja traktuję wiarę poważnie. Mój film jest rodzajem listu do Boga - mówi reżyser.<br>W filmie jest kilka momentów, które każą wierzyć w czystość intencji reżysera. Wizerunek Chrystusa zamienionego w bijącą sztucznym optymizmem reklamową figurę - to musi brzmieć jak ostrzeżenie przed komercjalizacją wszelkich wartości. Robi wrażenie także pełna szczerej pasji scena wymierzenia kary przez Bartelby i Loki menadżerom wielkiego medialnego koncernu, współczesnym czcicielom złotego cielca. Reżyserowi zabrakło jednak odwagi do pójścia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego