porcie. Będzie wtedy dla pana najbardziej oddaną żoną, pokaże pana koleżankom, a panu - osobliwości Hongkongu. Zanim pana statek podniesie kotwicę, będzie pan dla niej tym jednym jedynym...<br> Miętoszone spoconymi dłońmi niecierpliwych mężczyzn dziewczyny stukają obcasami w takt podany przez Zwariowanych Chłopców. Będą wariować jeszcze do piątej rano, chyba że goście każą grać dalej. Perkusista podrzuca pałeczki, pianista przymyka oczy w zapłaconym uniesieniu, przecież goście lubią nastrój i wrzawę, tego nie ma na statku.<br> Dziewczyny mają tu gdzieś w gniazdach nędzarzy swe rodziny. Nad miastem zawisła zaraza, a one tkwią tu koło obcych mężczyzn, wysłuchują ich zwierzeń, przechwałek, wreszcie pary zaczynają się