Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
maszynowy. Ukląkł, przymierzył i wypalił dwukrotnie w stronę Gholama, a kiedy ten upadł, ciśnięty na ziemię pociskami, podszedł i wystrzelił w niego całą serię. Następnego zabójcę powieszono na budowlanym dźwigu. Potem jednak miejscem kaźni został stołeczny stadion olimpijski. Talibowie uznali, że najbardziej nadawał się na makabryczne igrzysko.
Gdy termin rozpoczęcia kaźni zbliżał się, a trybuny, co się jednak zdarzało, świeciły pustkami, mistrz ceremonii dawał znak żandarmom z Departamentu Walki z Występkiem i Wspierania Cnoty, którzy wyruszali na okoliczne bazary i pałkami zapędzali przekupniów na stadion. Kiedy widownia była już pełna i zaczynała powoli okazywać zniecierpliwienie przedłużającym się oczekiwaniem, którego nie byli
maszynowy. Ukląkł, przymierzył i wypalił dwukrotnie w stronę Gholama, a kiedy ten upadł, ciśnięty na ziemię pociskami, podszedł i wystrzelił w niego całą serię. Następnego zabójcę powieszono na budowlanym dźwigu. Potem jednak miejscem kaźni został stołeczny stadion olimpijski. Talibowie uznali, że najbardziej nadawał się na makabryczne igrzysko.<br>Gdy termin rozpoczęcia kaźni zbliżał się, a trybuny, co się jednak zdarzało, świeciły pustkami, mistrz ceremonii dawał znak żandarmom z Departamentu Walki z Występkiem i Wspierania Cnoty, którzy wyruszali na okoliczne bazary i pałkami zapędzali przekupniów na stadion. Kiedy widownia była już pełna i zaczynała powoli okazywać zniecierpliwienie przedłużającym się oczekiwaniem, którego nie byli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego