co dziesiąta ofiara holokaustu.<br>- <q>Ogrom tragedii, jaka się tu wydarzyła, przekracza granice naszego pojmowania i odbiera moc naszym słowom</> - mówił prezydent.<br>Prosto z rampy kolejowej szli do komór gazowych. Nie było mowy o oporze. Nie było drogi ucieczki. Dziś symbolizuje to potężna betonowa szczelina w ziemi. By dotrzeć do miejsca kaźni, trzeba przejść wąskim, głębokim na 13 metrów korytarzem. Betonowy kolos prawie zamyka się nad głową, przytłacza, zasłania niebo. U jego wyjścia, w niszy, uczestnicy uroczystości, rodziny pomordowanych położyli wczoraj kamienie pamięci, zapalili znicze, prezydent złożył wieniec od narodu polskiego.<br><tit1>Droga bez powrotu - nazwano tę betonową szczelinę.</><br>"Oni" wychodzili wprost do