Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 43
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
pół miliona dolarów, a Moskwa - milion. Kłopoty pojawiły się w Moskwie. Klimek, właściciel firmy przewozowej poinformował mnie, że materiały, które dowozi, idą gdzieś na lewo. To była prawda. Moi ludzie potrafili tam sprzedać całego TIR-a materiałów budowlanych. Pewnego dnia, gdy tam zajechałem, podeszła do nas jakaś babinka i zapytała, kiedy będzie odkryty magazyn. Do tego doszło. Później okazało się, że na każdym TIR-ze traciliśmy w ten sposób wiele milionów złotych. Zaczęły się poważne kłopoty finansowe. Trzy lata temu musiałem zamknąć firmę.

- Są ludzie na Podhalu, którzy twierdzą, że jesteś im winny pieniądze.

- Wszyscy, którzy zarobili, zostali wypłaceni. Ci, którzy nie
pół miliona dolarów, a Moskwa - milion. Kłopoty pojawiły się w Moskwie. Klimek, właściciel firmy przewozowej poinformował mnie, że materiały, które dowozi, idą gdzieś na lewo. To była prawda. Moi ludzie potrafili tam sprzedać całego TIR-a materiałów budowlanych. Pewnego dnia, gdy tam zajechałem, podeszła do nas jakaś babinka i zapytała, kiedy będzie odkryty magazyn. Do tego doszło. Później okazało się, że na każdym TIR-ze traciliśmy w ten sposób wiele milionów złotych. Zaczęły się poważne kłopoty finansowe. Trzy lata temu musiałem zamknąć firmę.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Są ludzie na Podhalu, którzy twierdzą, że jesteś im winny pieniądze.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Wszyscy, którzy zarobili, zostali wypłaceni. Ci, którzy nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego