Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
wychodzi zgadywanie, kto nie jest mordercą, gorzej ze zgadywaniem, kto jest...
We wczesnych godzinach popołudniowych pan Muldgaard przysłał człowieka z samochodem po Pawła. Giuseppe był do dyspozycji, należało go obejrzeć i stwierdzić, czy to istotnie on usiłował jeździć furgonetką od węgla na ulicy Gagarina w Warszawie. Jego paszport wskazywał, że kiedyś tam w Polsce był. Paweł pojechał, niesłychanie przejęty.
Zosia wyjęła pocztę z wiaderka w szopie, służącego jako skrzynka na listy.
- Masz, jest do ciebie - powiedziała. - Zdaje się, że na to czekałaś?
Przyjrzała mi się krytycznie, kiedy otwierałam kopertę i dodała:
- Czy nie zgłupiałaś przypadkiem na jego punkcie? Przyznaję, że wydaje
wychodzi zgadywanie, kto nie jest mordercą, gorzej ze zgadywaniem, kto jest...<br>We wczesnych godzinach popołudniowych pan Muldgaard przysłał człowieka z samochodem po Pawła. Giuseppe był do dyspozycji, należało go obejrzeć i stwierdzić, czy to istotnie on usiłował jeździć furgonetką od węgla na ulicy Gagarina w Warszawie. Jego paszport wskazywał, że kiedyś tam w Polsce był. Paweł pojechał, niesłychanie przejęty.<br>Zosia wyjęła pocztę z wiaderka w szopie, służącego jako skrzynka na listy.<br>- Masz, jest do ciebie - powiedziała. - Zdaje się, że na to czekałaś?<br>Przyjrzała mi się krytycznie, kiedy otwierałam kopertę i dodała:<br>- Czy nie zgłupiałaś przypadkiem na jego punkcie? Przyznaję, że wydaje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego