powoli kraj nasz cały<br>zbrodniczej bredni cień pokrywał,<br>oni w tym cieniu dzielnie rośli<br>jak grzyb trujący i pokrzywa.<br>Szmaciaków wyhodował ustrój<br>ze trzy już chyba pokolenia.<br><br>Pierwsze wkroczyło na arenę<br>tuż po tak zwanym wyzwoleniu.<br>Szeregi zasilając partii,<br>czynili jednak to z rezerwą,<br>bowiem nie byli jeszcze pewni,<br>czy kiedyś za to nie oberwą.<br>Lecz ustrój przetrwał pierwszą próbę,<br>wstąpili zatem i do UB,<br>albowiem mając szmal na względzie,<br>gdzież lepiej działać niż w Urzędzie?!<br><br>W Urzędzie dają broń i władzę,<br>a wokół kraj jak Zachód Dziki,<br>można więc dobrze nabić kabzę,<br>i to w dodatku bez ryzyka.<br>Szmaciaki, że