Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
zło. Zaczęło się od "Krolla" Pasikowskiego w 1991 roku, filmu, którego scenariusz sprawiał wrażenie "Podróży do kresu nocy" zaadaptowanej przez jakąś Siesicką; rok temu oglądaliśmy np. "Balangę" Wylężałka i "Miasto prywatne" Skalskiego - biła z nich niechęć do utożsamienia się z czymkolwiek, niemożność wypowiedzenia przeklętego słowa "tak". Co zdumiewająco przypominało sformułowany kiedyś dość cynicznie program Ruchu Społecznego NIE, w którym twierdzono, że owo "Nie" jest jedynym hasłem akceptowanym przez Polaków, naród przywykły do pogardy dla samego siebie. Wylężałek dochodził nawet do jakiejś interesującej karykatury - w "Balandze" "społeczeństwo" zapluwając się powtarzało, że "społeczeństwo jest głupie". Byli więc ci młodzi - jak to zwykle z
zło. Zaczęło się od "Krolla" Pasikowskiego w 1991 roku, filmu, którego scenariusz sprawiał wrażenie "Podróży do kresu nocy" zaadaptowanej przez jakąś Siesicką; rok temu oglądaliśmy np. "Balangę" Wylężałka i "Miasto prywatne" Skalskiego - biła z nich niechęć do utożsamienia się z czymkolwiek, niemożność wypowiedzenia przeklętego słowa "tak". Co zdumiewająco przypominało sformułowany kiedyś dość cynicznie program Ruchu Społecznego NIE, w którym twierdzono, że owo "Nie" jest jedynym hasłem akceptowanym przez Polaków, naród przywykły do pogardy dla samego siebie. Wylężałek dochodził nawet do jakiejś interesującej karykatury - w "Balandze" "społeczeństwo" zapluwając się powtarzało, że "społeczeństwo jest głupie". Byli więc ci młodzi - jak to zwykle z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego