Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
nie robi wrażenia, mimo że nawet raz się z nią spotkał i pewnie spotka kiedyś jeszcze, tak samo jak z Aśką, Preissem, Kubą. Popisywałem się i pyszniłem przed Ewą i sobą, a chwilami zaczynałem sam w to wierzyć; podobnie jak alkoholik wierzy często, że może pić w sposób kontrolowany; wczoraj kieliszek, za kilka miesięcy drugi, jeśli trafi się okazja, wszystko; tak, Ewuniu, zrównoważony, odpowiedzialny facet, nie żadne hula-hop.
Zadzwoniła o ósmej, gdy zaczynałem dyżur przy firmowym telefonie. Właśnie cisnąłem słuchawką durniowi, który o coś się pieklił, i myślałem, że to znowu on nie daje za wygraną. Gdy z najwyższą irytacją
nie robi wrażenia, mimo że nawet raz się z nią spotkał i pewnie spotka kiedyś jeszcze, tak samo jak z Aśką, Preissem, Kubą. Popisywałem się i pyszniłem przed Ewą i sobą, a chwilami zaczynałem sam w to wierzyć; podobnie jak alkoholik wierzy często, że może pić w sposób kontrolowany; wczoraj kieliszek, za kilka miesięcy drugi, jeśli trafi się okazja, wszystko; tak, Ewuniu, zrównoważony, odpowiedzialny facet, nie żadne hula-hop.<br>Zadzwoniła o ósmej, gdy zaczynałem dyżur przy firmowym telefonie. Właśnie cisnąłem słuchawką durniowi, który o coś się pieklił, i myślałem, że to znowu on nie daje za wygraną. Gdy z najwyższą irytacją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego