Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
podróżował prezydent, i jechało w nim wzdłuż ulicy Kneza Milosza, kiedy zostało zauważone przez ochroniarza, jadącego tuż za samochodem Tadicia. Człowiek ten obserwował podejrzany pojazd i kiedy napastnik próbował przeciąć kolumnę, aby staranować wóz prezydenta, gwałtownie skręcił w lewo. Uderzenie w bok zaskoczyło niedoszłego zamachowca. Na moment stracił panowanie nad kierownicą. Po chwili jednak odzyskał kontrolę nad autem i zdołał zbiec.
Prezydent przy zachowaniu najwyższych środków bezpieczeństwa został odwieziony do rezydencji. Policja zablokowała miasto i przez całą noc kontrolowała ruch uliczny. Napastników dotychczas nie udało się odnaleźć.
W zeszłym tygodniu do ambasady Serbii i Czarnogóry w Wiedniu nadszedł faks z pogróżkami
podróżował prezydent, i jechało w nim wzdłuż ulicy &lt;name type="place"&gt;Kneza Milosza&lt;/&gt;, kiedy zostało zauważone przez ochroniarza, jadącego tuż za samochodem &lt;name type="person"&gt;Tadicia&lt;/&gt;. Człowiek ten obserwował podejrzany pojazd i kiedy napastnik próbował przeciąć kolumnę, aby staranować wóz prezydenta, gwałtownie skręcił w lewo. Uderzenie w bok zaskoczyło niedoszłego zamachowca. Na moment stracił panowanie nad kierownicą. Po chwili jednak odzyskał kontrolę nad autem i zdołał zbiec.<br>Prezydent przy zachowaniu najwyższych środków bezpieczeństwa został odwieziony do rezydencji. Policja zablokowała miasto i przez całą noc kontrolowała ruch uliczny. Napastników dotychczas nie udało się odnaleźć.<br>W zeszłym tygodniu do ambasady &lt;name type="place"&gt;Serbii&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Czarnogóry&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Wiedniu&lt;/&gt; nadszedł faks z pogróżkami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego