kazanie. W dzień powszedni można usiąść na pogaduszki w mesie z obficie zaopatrzonym barem (pierwszy raz w życiu widziałem barmana w wojskowym mundurze); czasami wpadają tam na sąsiedzką rozmowę Słowacy, Japończycy i Kanadyjczycy lub akredytowani w Izraelu i Syrii attaché wojskowi. Kanadyjczycy nauczyli Polaków gry w kraka, czyli bilard bez kija. Kto umie, gra w brydża, a kto chce - rozprawia o polityce. Będzie pokój między Izraelem a Syrią czy nie będzie? Kapitan Dariusz Banach, odpowiedzialny między innymi za <foreign>public relations</> Polbattu, sądzi, że w każdym przypadku polski kontyngent, jak zresztą wszyscy inni żołnierze ONZ, zostanie na Wzgórzach Golan przez wiele następnych