załogi czekają na "Kurier" z utęsknieniem. Jak z powodu złej propagacji fal radiowych coś wyjdzie poszarpane, to się czeka na następną transmisję i próbuje posklejać. Prosimy o więcej wiadomości sportowych, wyniki Pogoni itp."</> - pisze do nas kapitan m/v "Mamry" Krzysztof Dudziński. Podobnych faksów i emaili przyszło do "Kuriera Szczecińskiego" kilkadziesiąt ze wszystkich mórz i oceanów. Naszą gazetę, za pośrednictwem znakomitej pracy załogi stacji brzegowej Szczecin-Radio, czytają nie tylko polskie wilki morskie. Na burcie frachtowca "Hugo Oldendorff" jest tylko jeden rodowity Polak. Czyta on "Kurier" Ukraińcom, których wśród 21-osobowej załogi jest 1/3. Bracia Słowianie słuchają głównie tego co