Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
tłumaczył, że "wyczerpał się jego potencjał energetyczny". W kuluarach sejmowych krążyła jednak plotka, że prawdziwą przyczyną rezygnacji jest teczka potwierdzająca jego współpracę ze służbami specjalnymi PRL. Według "Trybuny" Bogusław Nizieński, rzecznik interesu publicznego, już szykował wniosek do Sądu Lustracyjnego przeciwko wicepremierowi. Gdyby doniesienia te potwierdziły się, Belka zostałby uznany za kłamcę lustracyjnego (nie przyznał się do współpracy) i pozbawiony możliwości pełnienia funkcji publicznych. Nizieński jednak wszystkiemu zaprzeczał, a sam Belka odmawiał komentarza.

Problem powrócił w tym roku przed powołaniem Marka Belki na premiera. Były minister zdrowia Mariusz Łapiński ogłosił publicznie, że kandydat na szefa rządu był tajnym współpracownikiem SB. Twierdził, że
tłumaczył, że "wyczerpał się jego potencjał energetyczny". W kuluarach sejmowych krążyła jednak plotka, że prawdziwą przyczyną rezygnacji jest teczka potwierdzająca jego współpracę ze służbami specjalnymi PRL. Według "Trybuny" Bogusław Nizieński, rzecznik interesu publicznego, już szykował wniosek do Sądu Lustracyjnego przeciwko wicepremierowi. Gdyby doniesienia te potwierdziły się, Belka zostałby uznany za kłamcę lustracyjnego (nie przyznał się do współpracy) i pozbawiony możliwości pełnienia funkcji publicznych. Nizieński jednak wszystkiemu zaprzeczał, a sam Belka odmawiał komentarza.<br><br>Problem powrócił w tym roku przed powołaniem Marka Belki na premiera. Były minister zdrowia Mariusz Łapiński ogłosił publicznie, że kandydat na szefa rządu był tajnym współpracownikiem SB. Twierdził, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego