Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
książkę... Albo przyjeżdżali inni profesorowie i piło się... "Oj, nieźle się tutaj piło, byłem przy niejednej pijatyce... leciały jedna po drugiej pod stół profesorskie głowy - o tu, na tym balkonie..." Wychodzimy na balkon. "Tu się siedziało wieczorami..." "Tak, rzeczywiście, bardzo tutaj przyjemnie". "Widział pan zdjęcie Piłsudskiego w trumnie?" "Tak, widziałem" - kłamię gładko. Po co? Żeby móc coś swojego zaczepić w tej towarzyszącej oglądaniu wnętrz i sprzętów wymianie zdań? Więc znam twarz Piłsudskiego w trumnie, w końcu można to sobie wyobrazić. Załóżmy!... "Profesor Estreicher wyglądał zupełnie tak samo, tak samo zapadnięte policzki, ten wąs..." Przerwał - bezradnie szukał jakichś głębszych, istotniejszych pokrewieństw... Fotografie
książkę... Albo przyjeżdżali inni profesorowie i piło się... "Oj, nieźle się tutaj piło, byłem przy niejednej pijatyce... leciały jedna po drugiej pod stół profesorskie głowy - o tu, na tym balkonie..." Wychodzimy na balkon. "Tu się siedziało wieczorami..." "Tak, rzeczywiście, bardzo tutaj przyjemnie". "Widział pan zdjęcie Piłsudskiego w trumnie?" "Tak, widziałem" - kłamię gładko. Po co? Żeby móc coś swojego zaczepić w tej towarzyszącej oglądaniu wnętrz i sprzętów wymianie zdań? Więc znam twarz Piłsudskiego w trumnie, w końcu można to sobie wyobrazić. Załóżmy!... "Profesor Estreicher wyglądał zupełnie tak samo, tak samo zapadnięte policzki, ten wąs..." Przerwał - bezradnie szukał jakichś głębszych, istotniejszych pokrewieństw... Fotografie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego