niedowartościowany, gdy komuś niesprawiedliwie coś się przypisywało, pomijając moją osobę. Ale nigdy nie występowałem z żadnymi pretensjami, a już w żadnym wypadku pomówieniami.</><br><who3>Ale pana pomawiano.</><br><who4>- Tak. Od samego początku były zapędy, aby zdusić w zarodku to, co robię. Gdy to się nie udało, próbowano przeciągnąć mnie na swoją stronę, klepać po ramieniu. Zwietrzyłem podstęp. Potem rozsiewano plotki, że zapisałem się do partii, czego oczywiście nie zrobiłem. Przez całe lata 80. konsekwentnie odmawiałem wszystkich występów w tzw. imprezach państwowych. Podjąłem żmudną pracę występów samodzielnych, dopisując nowy repertuar o dziwnym świecie. </><br><who3>Czy rzeczywiście "dziwny jest ten świat"?</><br><who4>- Chciałbym, żeby stał się normalny