Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
zło się trzeba, jak w szelest, zasłuchać -
Że je łatwiej wykrwawić, niżli udobruchać.

Mgła mi z ręki wróżyła... Pamiętam szept cienia...
Nim cios we mnie uderzył - wprzód zbrakło zbawienia.

A gdym wołał o pomoc - tak nagle się stało,
Jakbym najpierw miał ranę, a później - to ciało...

Bo między mną a klęską - żaden czas nie płynął -
I nie było tych godzin, gdym jeszcze nie zginął...


NOC

Takiej nocy nie było! To noc - nietutejsza!
Przyszła z innego świata i trzeba ją przeżyć...
Już płaczą rzeczy martwe... Ale o to - mniejsza!
Nie każdą śmierć dziś można wiecznością uśmierzyć...

Nic nowego za grobem! - Nic - poza
zło się trzeba, jak w szelest, zasłuchać -<br>Że je łatwiej wykrwawić, niżli udobruchać.<br><br>Mgła mi z ręki wróżyła... Pamiętam szept cienia...<br>Nim cios we mnie uderzył - wprzód zbrakło zbawienia.<br><br>A gdym wołał o pomoc - tak nagle się stało,<br>Jakbym najpierw miał ranę, a później - to ciało...<br><br>Bo między mną a klęską - żaden czas nie płynął -<br>I nie było tych godzin, gdym jeszcze nie zginął...&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;NOC&lt;/&gt;<br><br>Takiej nocy nie było! To noc - nietutejsza!<br>Przyszła z innego świata i trzeba ją przeżyć...<br>Już płaczą rzeczy martwe... Ale o to - mniejsza!<br>Nie każdą śmierć dziś można wiecznością uśmierzyć...<br><br>Nic nowego za grobem! - Nic - poza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego