podrzuci więcej niż on wyrwał. Potraktowałam to jak wyzwanie i powiedziałam: "Tak? Poczekaj, chłopcze". Teraz wyrywam 132,5 kg. Wygrałam z nim, i to nie w podrzucie, ale w tej samej konkurencji. Później oczywiście wypierał się, że w ogóle coś takiego powiedział. Nie konkuruję z mężczyznami, dopóki nie twierdzą, że kobiety są gorsze. Wtedy staram się udowodnić im, jak bardzo się mylą.<br>COSMO: Myślisz, że to dobrze, że kobiety uprawiają podnoszenie ciężarów?<br>A.W.: Oczywiście. Dlaczego kobiety miałyby nie podnosić ciężarów? Tylko dlatego, że tradycyjnie to faceci zawsze byli atletami? To jest wspaniały sport, a w życiu warto spróbować wszystkiego.<br>COSMO