Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
jej dom i kuchnię, w której - ubrana w kolorowy fartuszek - gotowałaby obiady. Zresztą równie szybko się jej to znudziło. To nie było miłość, której szukała. Przez całe życie, gdy mężczyźni na całym świecie szaleli za nią, a wszystkie kobiety zazdrościły urody i sex appealu, Marilyn twierdziła, że nikt jej nie kocha. Neurotyczna potrzeba miłości, załamania nerwowe, próby samobójcze - takie było życie Marilyn Monroe za fasadą hollywoodzkiej sławy i sukcesu.
Dziś właściwie nie jest ważne, jaka jest prawda o jej śmierci. Została zamordowana czy popełniła samobójstwo? Świadomie czy nieświadomie wzięła garść proszków na sen? Wiadomo, że umarła, bo nikt jej nie kochał
jej dom i kuchnię, w której - ubrana w kolorowy fartuszek - gotowałaby obiady. Zresztą równie szybko się jej to znudziło. To nie było miłość, której szukała. Przez całe życie, gdy mężczyźni na całym świecie szaleli za nią, a wszystkie kobiety zazdrościły urody i sex appealu, Marilyn twierdziła, że nikt jej nie kocha. Neurotyczna potrzeba miłości, załamania nerwowe, próby samobójcze - takie było życie Marilyn Monroe za fasadą hollywoodzkiej sławy i sukcesu.<br>Dziś właściwie nie jest ważne, jaka jest prawda o jej śmierci. Została zamordowana czy popełniła samobójstwo? Świadomie czy nieświadomie wzięła garść proszków na sen? Wiadomo, że umarła, bo nikt jej nie kochał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego