Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
wtedy nie wolno było wchodzić do podziemi, ale uprosiliśmy proboszcza - warto było! Nie jest to miejsce przygotowane do zwiedzania, co potęguje wrażenie autentyczności, widać, że od lat nikt tu nic nie zmieniał.

Przejazd przez Dolinę Biebrzy pozostawia niezapomniane wrażenia. Po pierwsze z powodu pierwotnej, dzikiej przyrody, po drugie z powodu kocich łbów na drodze, zwłaszcza w miejscach, gdzie te łby są większe od kół malucha. W takich miejscach Ela była szczęśliwa, gdy zasnęła i wściekła, gdy budziliśmy ją, na przykład żeby pokazać lecącego właśnie orła. Nie znaczy to, że nie interesowała ją przyroda, po prostu za siedem miesięcy miał się urodzić
wtedy nie wolno było wchodzić do podziemi, ale uprosiliśmy proboszcza - warto było! Nie jest to miejsce przygotowane do zwiedzania, co potęguje wrażenie autentyczności, widać, że od lat nikt tu nic nie zmieniał.<br><br>Przejazd przez Dolinę Biebrzy pozostawia niezapomniane wrażenia. Po pierwsze z powodu pierwotnej, dzikiej przyrody, po drugie z powodu kocich łbów na drodze, zwłaszcza w miejscach, gdzie te łby są większe od kół malucha. W takich miejscach Ela była szczęśliwa, gdy zasnęła i wściekła, gdy budziliśmy ją, na przykład żeby pokazać lecącego właśnie orła. Nie znaczy to, że nie interesowała ją przyroda, po prostu za siedem miesięcy miał się urodzić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego