salonie fryzjerskim.<br>- Kobiety uwielbiają ze mną rozmawiać i część moich klientek przychodzi do mnie chyba bardziej dlatego, że mnie lubią, niż dlatego, że tnę je o wiele lepiej niż inni fryzjerzy - mówi 29-letni Janusz, jeden z kultowych warszawskich fryzjerów. - Magia salonu fryzjerskiego to nie tylko szczotki, nożyczki i opakowania kolorowych szamponów. Czasami jestem psychoterapeutą, zdarzyło mi się, że na fotelu klientka zaczęła płakać mówiąc, że zakochała się w kimś innym niż jej narzeczony, z którym za dwa miesiące ma wziąć ślub. Myślę, że kobiety uwielbiają fryzjerów dlatego, że zajmujemy się tylko nimi, potrafimy dostrzec zmianę makijażu i nowe, rewelacyjne buty