Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Literackie
Nr: 18
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1979
wiedeńskiej, gdy na wielkim placu policja rozprawiała się z demonstracją robotniczą skierowaną przeciwko pewnemu reakcyjnemu wyrokowi sądowemu:
"Dzięki swojemu doświadczeniu wojennemu zorientowałem się od razu, że nie z tego kierunku mogę mnie dosięgnąć strzały. Inaczej było z kobietami i innymi mężczyznami: bladzi i pełni lęku kryli się za kamiennymi słupami kolumnady. Ja natomiast ze skrzyżowanymi ramionami stałem w samym środku ulicy. Był to mój osobisty protest przeciwko policji, strzelającej do bezbronnych ludzi. Nie odpowiadała mi jednak moja poza: uświadomiłem sobie bowiem: że gest mój nikomu nie służy. Jak jednak pomóc? I oto zobaczyłem, jak z bocznej uliczki wyłania się oddział policji
wiedeńskiej, gdy na wielkim placu policja rozprawiała się z demonstracją robotniczą skierowaną przeciwko pewnemu reakcyjnemu wyrokowi sądowemu:<br> "&lt;q&gt;Dzięki swojemu doświadczeniu wojennemu zorientowałem się od razu, że nie z tego kierunku mogę mnie dosięgnąć strzały. Inaczej było z kobietami i innymi mężczyznami: bladzi i pełni lęku kryli się za kamiennymi słupami kolumnady. Ja natomiast ze skrzyżowanymi ramionami stałem w samym środku ulicy. Był to mój osobisty protest przeciwko policji, strzelającej do bezbronnych ludzi. Nie odpowiadała mi jednak moja poza: uświadomiłem sobie bowiem: że gest mój nikomu nie służy. Jak jednak pomóc? I oto zobaczyłem, jak z bocznej uliczki wyłania się oddział policji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego