Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Kafki, z jaką pieczołowitością traktuje każde słowo! W "Przemianie" Samsa obudził się jako owad i poczuł, że ma wiele nóg. Ale owad może mieć ich tylko sześć, gdy ma więcej, nie należy do rodziny owadów. Nie mógł też być karaluchem, jak można by przypuszczać, bo karaluch jest płaski, tymczasem Samsa kołysał się na grzbiecie i nie mógł się odwrócić. Był więc żukiem, ale te pod pancerzem mają skrzydła i mogą latać nawet do stu kilometrów. Samsa jednak nie wiedział, że ma skrzydła. Co to znaczy? Znaczy, że nastąpiła realizacja niedorzecznego sennego koszmaru, w którym nie wiemy gdzie i czym jesteśmy. "Był
Kafki, z jaką pieczołowitością traktuje każde słowo! W "Przemianie" Samsa obudził się jako owad i poczuł, że ma wiele nóg. Ale owad może mieć ich tylko sześć, gdy ma więcej, nie należy do rodziny owadów. Nie mógł też być karaluchem, jak można by przypuszczać, bo karaluch jest płaski, tymczasem Samsa kołysał się na grzbiecie i nie mógł się odwrócić. Był więc żukiem, ale te pod pancerzem mają skrzydła i mogą latać nawet do stu kilometrów. Samsa jednak nie wiedział, że ma skrzydła. Co to znaczy? Znaczy, że nastąpiła realizacja niedorzecznego sennego koszmaru, w którym nie wiemy gdzie i czym jesteśmy. "Był
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego