pamiętnik Marty, znalazłem u was w domu. Zabierzesz?<br>Położyła mu rękę na ramieniu.<br>- Nie będę jej widzieć, zresztą wiem, że nie chciałaby, żebym czytała. Jeśli go znalazłeś, to z pewnością chciała, żebyś ty go miał. A więc - nie?<br>Nie odpowiedział. Cóż mogłoby ich teraz połączyć? Te wszystkie przegrane lata, wojna, komunizm, szpitale i więzienia - wszystko to przeżywane osobno, przepaść nie do zasypania. Z Martą można by zasypać przepaść wielkim uczuciem. Letnia sympatia do Heleny zrobić tego nie mogła.<br>Pochyliła głowę i ukrywając łzy wyszła, niezgrabnie lokując pod pachą paczkę z obrazami. Nie odprowadził jej.<br>Po kilku dniach dostał zaproszenie na plenum