Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
cichy, siwiutki, małomówny, nie utył też zbytnio, jak człowiekowi obcującemu z bogactwem myśli ludzkiej przystało.
- Zastanawiające zjawisko - mawiał do ojca. - Nakłaniam moje pracownice do czytania. Nie sądzę, by można było pracować z sensem w naszym zawodzie bez oczytania, powierzchownego bodaj. Ale niech pan sobie wyobrazi. Skoro zaczną czytać, grzęzną w... komunizmie.
Ostatnie słowo wypowiedział cicho, pochylając się w stronę ojca nad kontuarem.
- Róża mi powiedziała: "Jest u nas niewiele książek, które uczą, jak zmieniać świat. Większość obrazuje go tylko z rozmaitych stron i w rozmaity sposób. A jeżeli człowiek coś wie,, to powinien wyciągnąć wnioski". Pojmuje pan? Jej sama świadomość nie
cichy, siwiutki, małomówny, nie utył też zbytnio, jak człowiekowi obcującemu z bogactwem myśli ludzkiej przystało.<br>- Zastanawiające zjawisko - mawiał do ojca. - Nakłaniam moje pracownice do czytania. Nie sądzę, by można było pracować z sensem w naszym zawodzie bez oczytania, powierzchownego bodaj. Ale niech pan sobie wyobrazi. Skoro zaczną czytać, grzęzną w... komunizmie.<br>Ostatnie słowo wypowiedział cicho, pochylając się w stronę ojca nad kontuarem.<br>- Róża mi powiedziała: "Jest u nas niewiele książek, które uczą, jak zmieniać świat. Większość obrazuje go tylko z rozmaitych stron i w rozmaity sposób. A jeżeli człowiek coś wie,, to powinien wyciągnąć wnioski". Pojmuje pan? Jej sama świadomość nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego