Przekorny był jednak sceptykiem i nie bardzo wierzył w drugie damy. A już na pewno nie wierzył, że ma je Chytry. Tak więc w mgnieniu oka wyobraził sobie także następujący układ: <br><br>WEST<br><br>&lt;gap&gt;<br>EAST<br>&lt;gap&gt;<br>Jeśli Przekorny zagra w kiera, E pobije go asem i zagra w trefla, dokumentnie niszcząc komunikację. W końcówce S odda jeszcze pika i przegra bez jednej. <br>Przekorny zachmurzył się i postanowił raz jeszcze zmienić plan. Zagrał teraz króla trefl i obaj obrońcy dołożyli(!!). Teraz na fortę trefl wyniósł karo i zagrał w kiera. Lewę wziął gracz E, lecz ponieważ nie miał już pików, musiał dopuścić rozgrywającego do dobrego