Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
szczyt wieży,
Gdzie się mur ząbczasty jeży.

A na szczycie tym w koronie
Sam Szczur-Praszczur spał na tronie.
Stary był, miał lat ze dwieście,
Lecz go tętent zbudził wreszcie.
Szczur na tronie dumnie siedział,
Taką bajkę opowiedział:

Stoi w polu wierzba siwa,
Tam się bajka ta rozgrywa.
I tam kończy się, gdyż wątek
Miał pod wierzbą swój początek.

Wrócił Kozioł Rudobrody
Jak niepyszny do swej trzody,
Tylko jeźdźcy jeszcze stali,
Jeszcze stali i czekali,
I czekały konie rącze,
Kiedy wreszcie wiersz ten skończę.

A ja go skończyłem w piątek
Właśnie tam, gdzie bajki wątek
Miał pod wierzbą swój początek
I
szczyt wieży,<br>Gdzie się mur ząbczasty jeży.<br><br> A na szczycie tym w koronie<br> Sam Szczur-Praszczur spał na tronie.<br> Stary był, miał lat ze dwieście,<br> Lecz go tętent zbudził wreszcie.<br> Szczur na tronie dumnie siedział,<br> Taką bajkę opowiedział:<br><br>Stoi w polu wierzba siwa,<br>Tam się bajka ta rozgrywa.<br>I tam kończy się, gdyż wątek<br>Miał pod wierzbą swój początek.<br><br>Wrócił Kozioł Rudobrody<br>Jak niepyszny do swej trzody,<br>Tylko jeźdźcy jeszcze stali,<br>Jeszcze stali i czekali,<br>I czekały konie rącze,<br>Kiedy wreszcie wiersz ten skończę.<br><br>A ja go skończyłem w piątek<br>Właśnie tam, gdzie bajki wątek<br>Miał pod wierzbą swój początek<br>I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego