Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
ją nagą, gdyby wyciągnął rękę, mógłby jej dotknąć, wyobrażał sobie, jak dotyka, jak wkłada rękę między jej nogi, jak wbija się w jej pupę, ona wije się pod nim bezradnie, jęczy i prosi, by przestał, jęczy i prosi o więcej, widzi to wszystko, czuje to wszystko, aż do wytrysku. Wykładowca kończy, trzeba wychodzić z sali, a on siedzi z mokrą plamą na spodniach, letnia koszula sięga do połowy bioder, nie ma czym się zakryć, nie wie, co zrobić, pochyla się nad zeszytem i udaje, że coś jeszcze notuje, sala powoli pustoszeje, może nie będzie w niej następnych zajęć, może uda mu
ją nagą, gdyby wyciągnął rękę, mógłby jej dotknąć, wyobrażał sobie, jak dotyka, jak wkłada rękę między jej nogi, jak wbija się w jej pupę, ona wije się pod nim bezradnie, jęczy i prosi, by przestał, jęczy i prosi o więcej, widzi to wszystko, czuje to wszystko, aż do wytrysku. Wykładowca kończy, trzeba wychodzić z sali, a on siedzi z mokrą plamą na spodniach, letnia koszula sięga do połowy bioder, nie ma czym się zakryć, nie wie, co zrobić, pochyla się nad zeszytem i udaje, że coś jeszcze notuje, sala powoli pustoszeje, może nie będzie w niej następnych zajęć, może uda mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego