Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
podpisał osiem dekretów, także o utworzeniu ludowych ochotniczych oddziałów samoobrony. Na razie oddziały nie mają wiele do roboty. Obawiano się przyjazdu do Kijowa górników z Doniecka. Donieccy przyjechali, ale do starć nie doszło, pomarańczowi przyjęli ich poczęstunkiem i gorącą herbatą. Rozdawano pomarańcze. Jeśli nawet po stronie niebieskich była chęć do konfrontacji, to agresja została rozładowana: - Wschód i zachód razem - skandowali zwolennicy Juszczenki.
Zwolennicy Janukowycza, górnicy z Donbasu, zajęli plac obok dworca kolejowego. Przyjechało ich kilkadziesiąt tysięcy, ale raczej trzydzieści niż pięćdziesiąt. Dołączyli do nich komuniści Natalii Witrenko. Zbudowali trybunę, śpiewali pieśni rewolucyjne i wymachiwali niebieskimi flagami. Pomarańczowi wyjaśniali im różnicę: - My
podpisał osiem dekretów, także o utworzeniu ludowych ochotniczych oddziałów samoobrony. Na razie oddziały nie mają wiele do roboty. Obawiano się przyjazdu do Kijowa górników z Doniecka. Donieccy przyjechali, ale do starć nie doszło, pomarańczowi przyjęli ich poczęstunkiem i gorącą herbatą. Rozdawano pomarańcze. Jeśli nawet po stronie niebieskich była chęć do konfrontacji, to agresja została rozładowana: - Wschód i zachód razem - skandowali zwolennicy Juszczenki.<br>Zwolennicy Janukowycza, górnicy z Donbasu, zajęli plac obok dworca kolejowego. Przyjechało ich kilkadziesiąt tysięcy, ale raczej trzydzieści niż pięćdziesiąt. Dołączyli do nich komuniści Natalii Witrenko. Zbudowali trybunę, śpiewali pieśni rewolucyjne i wymachiwali niebieskimi flagami. Pomarańczowi wyjaśniali im różnicę: - My
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego