Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
kolor wyżej wymienionego narządu, a konkretnie ta jego część, która prawie nigdy nie ogląda światła dziennego.
Domniemaniom nie było końca. Jedna z hipotez głosiła, że podobnie jak wewnętrzne części dłoni czarnego człowieka, także i jego członek jest wybielony. Inna dowodziła, że jest cały czarny. Nie dało się jednak dojść do konsensu w temacie: jaka jest jego część zasadnicza po odkryciu?
Też czarna czy różowa, tak jak u białych? A może jakaś inna, na przykład kakaowa? Korzystając z okazji, że obok siedzi samiec, czyli ja, zapytano mnie, co o tym sądzę, zupełnie jakbym wyglądał na wielkiego znawcę czarnych penisów. Powiedziałem, że nie
kolor wyżej wymienionego narządu, a konkretnie ta jego część, która prawie nigdy nie ogląda światła dziennego. <br>Domniemaniom nie było końca. Jedna z hipotez głosiła, że podobnie jak wewnętrzne części dłoni czarnego człowieka, także i jego członek jest wybielony. Inna dowodziła, że jest cały czarny. Nie dało się jednak dojść do konsensu w temacie: jaka jest jego część zasadnicza po odkryciu? <br>Też czarna czy różowa, tak jak u białych? A może jakaś inna, na przykład kakaowa? Korzystając z okazji, że obok siedzi samiec, czyli ja, zapytano mnie, co o tym sądzę, zupełnie jakbym wyglądał na wielkiego znawcę czarnych penisów. Powiedziałem, że nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego