USA&lt;/&gt; odrzucił wczoraj propozycję poprawki do konstytucji, zakazującej zawierania małżeństw między osobami tej samej płci. Zakaz forsowali senatorowie republikańscy, a także prezydent &lt;name type="person"&gt;George W. Bush&lt;/&gt;. Przeciwko byli demokraci. Senator z &lt;name type="place"&gt;Massachusetts&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Edward Kennedy&lt;/&gt; przekonywał: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Tu nie chodzi o obronę instytucji małżeństwa, ale o politykę i o zmobilizowanie przed wyborami prezydenckimi konserwatywnej części elektoratu.&lt;/&gt;&lt;/&gt; Z kolei republikanie dowodzili, że nie mają najmniejszego zamiaru dyskryminować środowisk gejowskich, które mają prawo żyć według własnego wyboru. Poza jednym: nie mają prawa zmieniać tradycyjnej definicji małżeństwa. Poprawka została jednak zablokowana - demokraci wygrali.<br>&lt;au&gt;(PAP, Reuters)&lt;/&gt;&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world"&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Niemcy&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Pierwsza podróż nowego prezydenta&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Najpierw &lt;name type="place"&gt;Warszawa&lt;/&gt;, potem &lt;name type="place"&gt;Paryż&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;&lt;name type="place"&gt;Polska&lt;/&gt; oraz &lt;name type="place"&gt;Francja