Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 50
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
nafta", Tuwim myślał o politykach i światowym kapitale.
Tu w Norwegii - nafta jest naprawdę "nasza".
Wszyscy czują się, nie bez racji, jej współwłaścicielami - uczestnicząc w zyskach z jej zbytu.
"Ci z kontynentu chcą nam to zabrać. Naftę, gaz, a także - ryby.
Wreszcie - suwerenność!".
"Jest dobrze - po co to zmieniać?". Swoisty konserwatyzm radykałów i populistów...
Dumny prowincjonalizm przemieniony w świadomą izolację? Podszytą lękiem przed czymś nieznanym, lecz na pewno zaborczym? Oj, ciepło, ciepło...
Zimno. Bardzo zimno. Mroczny ranek po referendum.
Z restauracji "Justisen", gdzie nadal baluje sztab zwycięskiego NEI TIL EU, dobiegają do okien rządowych słowa znanej milionom fanów Fredie Mercurego pieśni
nafta", Tuwim myślał o politykach i światowym kapitale.<br>Tu w Norwegii - nafta jest naprawdę "nasza".<br>Wszyscy czują się, nie bez racji, jej współwłaścicielami - uczestnicząc w zyskach z jej zbytu.<br>"Ci z kontynentu chcą nam to zabrać. Naftę, gaz, a także - ryby.<br>Wreszcie - suwerenność!".<br>"Jest dobrze - po co to zmieniać?". Swoisty konserwatyzm radykałów i populistów...<br>Dumny prowincjonalizm przemieniony w świadomą izolację? Podszytą lękiem przed czymś nieznanym, lecz na pewno zaborczym? Oj, ciepło, ciepło...<br>Zimno. Bardzo zimno. Mroczny ranek po referendum.<br>Z restauracji "Justisen", gdzie nadal baluje sztab zwycięskiego NEI TIL EU, dobiegają do okien rządowych słowa znanej milionom fanów Fredie Mercurego pieśni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego