Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
karetkę, gdyby coś zaczęło się dziać. Daj spokój Kaczy, powiedział wtedy Dżaba, jeżeli mnie dopadnie, to i tak pewnie nie zdążą przyjechać. Kumple przede wszystkim, powiedział Kaczor i zaczął pilnować Dżaby. Oczywiście przyszedł jeszcze Tomek i tak pilnowali go obaj. Żeby sobie umilić dyżur wyjęli coś z barku, Dżaba odmówił konsumpcji, bo bał się panicznie nawrotu sensacji z ciałem i duszą, ale chłopcy, proszę bardzo. Tomek wyszedł w środku nocy, tym razem zdaje się na własnych nogach, Kaczor zaś padł bez przytomności i tylko zrywał co jakiś czas i biegł do łazienki wymiotować. Chyba nawet się nie budził, miał taki sam
karetkę, gdyby coś zaczęło się dziać. Daj spokój Kaczy, powiedział wtedy Dżaba, jeżeli mnie dopadnie, to i tak pewnie nie zdążą przyjechać. Kumple przede wszystkim, powiedział Kaczor i zaczął pilnować Dżaby. Oczywiście przyszedł jeszcze Tomek i tak pilnowali go obaj. Żeby sobie umilić dyżur wyjęli coś z barku, Dżaba odmówił konsumpcji, bo bał się panicznie nawrotu sensacji z ciałem i duszą, ale chłopcy, proszę bardzo. Tomek wyszedł w środku nocy, tym razem zdaje się na własnych nogach, Kaczor zaś padł bez przytomności i tylko zrywał co jakiś czas i biegł do łazienki wymiotować. Chyba nawet się nie budził, miał taki sam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego