Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
to kogoś doświadczonego i mądrego - na przykład Sławomira Mrożka - odpowiedziałby zapewne, że nie ma nic złego w tym, że ludzie ze słuchawkami na uszach nucą sobie piosenki ściągnięte z sieci w postaci plików MP3, a każdy inną. Gorzej, że zalew tandety na jeden sezon powoduje w nas postępującą głuchotę. Nieustannie konsumując teksty, nuty i obrazy zamienione na pliki i wpuszczone w wielką sieć Internetu, tracimy umiejętność budowania własnych historii i własnej hierarchii. Przestajemy rozumieć, co jest naprawdę ważne, a co - tylko śmieciem. Dawniej ludzie marzyli o rzeczach prawdziwych i wielkich jak słoń. Dzisiaj naszą wyobraźnię zaludnia wir trzech tysięcy rozkicanych królików
to kogoś doświadczonego i mądrego - na przykład Sławomira Mrożka - odpowiedziałby zapewne, że nie ma nic złego w tym, że ludzie ze słuchawkami na uszach nucą sobie piosenki ściągnięte z sieci w postaci plików MP3, a każdy inną. Gorzej, że zalew tandety na jeden sezon powoduje w nas postępującą głuchotę. Nieustannie konsumując teksty, nuty i obrazy zamienione na pliki i wpuszczone w wielką sieć Internetu, tracimy umiejętność budowania własnych historii i własnej hierarchii. Przestajemy rozumieć, co jest naprawdę ważne, a co - tylko śmieciem. Dawniej ludzie marzyli o rzeczach prawdziwych i wielkich jak słoń. Dzisiaj naszą wyobraźnię zaludnia wir trzech tysięcy rozkicanych królików
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego