pracy" wspólnie z NSBO przejęły oficjalnie cały majątek i wszystkie organizacje socjaldemokratycznych Wolnych Związków Zawodowych. Tegoż dnia powstał <name type="org">"Niemiecki Front Pracy" (Deutsche Arbeitsfront</>, w skrócie DAF), którego celem miało być "kierowanie pod względem światopoglądowym, politycznym i zawodowym niemieckim światem pracy". DAF faktycznie był organizacją, która miała kierować klasą robotniczą i kontrolować ją zgodnie z wytycznymi partii narodowosocjalistycznej.<br>Na czele <name type="org">DAF</> stanął <name type="person">Robert Ley</>, czterdziestotrzyletni doktor chemii, bez określonego zawodu, od ośmiu lat członek partii, awansowany w końcu na reichsleitera, a więc do najwyższej godności partyjnej. <name type="person">Ley</> - tępy, ograniczony, brutalny - był w dodatku notorycznym alkoholikiem. Jego pierwsza żona popełniła samobójstwo, krążyły zaś